Plac Zbawiciela z powodu nagromadzenia modnych knajp zyskał już przydomek Placu Hipstera (raz nawet wujek Google się pomylił i tak podpisał plac na swojej mapie), a podobno sami bywalcy nazywają go Zbawixem (tak słyszałam...). W napisach widać, że towarzystwo nieco bardziej międzynarodowe, ale liczyłam na więcej.
Zapraszam na krótki spacer, tym razem bez obowiązkowej instalacji tęczy.
Na koniec mój ulubiony:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz