piątek, 18 kwietnia 2014

Na dzień ślimaka

Ustanowiłyśmy go kiedyś z H. na pamiątkę. Obchodzę co roku. W tym także z Wami. Miejskie ślimaki.




A zaczęło się tak. W pierwszej klasie liceum, na biologii, mieliśmy omawiać rozmnażanie człowieka. Pani zaczęła od słów: no bo ślimaki... My postanowiłyśmy bronić prawa ślimaków do intymności. Nie chciałybyśmy, aby inne gatunki omawiały nasze pożycie. Tak narodził się cochleizm, którego daleką pochodną jest ten blog.

czwartek, 10 kwietnia 2014

Mój ulubiony most

Z wielu względów to mój ulubiony most - lubię jego kręte schody (szczególnie, gdy patrzę na nie z dołu), zielone, regularne nity, (nie)legalną kładkę tuż obok, drewniane podkłady przy torach tramwajowych, brak samochodów... no, po prostu lubię :)

Tym razem najbardziej urocze na początek - Mały Książę. "Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoisz..."

A dalej całkiem kreatywne wykorzystanie płaszczyzny nitów :)




 

 Sprawdźcie, czy dobrze połączono kropki :)




sobota, 5 kwietnia 2014

Agenci są wśród nas

Wiecie, że chodzenie na kursy samoobrony głownie wzmaga poczucie strachu? Może podobnie jest z napisami o SB? Ich popularność w Warszawie sprawia, że zaczynam poważnie rozważać problem, a przecież on... nie istnieje.



Więcej o SB i klimatach morderstw:
w kontekście Marszu Niepodległości
nad Wisłą
na rocznicę
ogólniewarszawsko

czwartek, 3 kwietnia 2014

Bibliografii brak

Przy takim napisie powinno doczepiać się bibliografię... Zresztą czego ten anarchizm nie robi - zjada bogatych, zabija króli i jeszcze daje się czytać.


Moja bibliografia:
1. P., październik 2013