piątek, 18 lipca 2014

Miasto moje a w nim

Zdjęcia jeszcze sprzed bloga, okropne starocie.
Schodów już nie ma, ustępują miejsca bulwarom, taka światowa stolica. Nie ma więc i napisów. A Legia dziś gra. Tak więc nadarzyła się idealna okazja, aby w końcu opublikować.

Nie wiem, czy się cieszyć na całe te bulwary. Trochę betonu, tylko inaczej wylanego. I tak najfajniej jest po drugiej stronie. Legenda miejska głosi, że goście z europejskich stolic zapytali kiedyś, jak droga była rewitalizacja praskiego brzegu. A tu zonk. Praski brzeg był po prostu przez lata pozostawiony sam sobie. I kto by pomyślał, że obróci się to na naszą praską korzyść. Trochę odpłynęłam od Legii...
 
Miasto moje, a w nim.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz