Wiecie, że chodzenie na kursy samoobrony głownie wzmaga poczucie strachu? Może podobnie jest z napisami o SB? Ich popularność w Warszawie sprawia, że zaczynam poważnie rozważać problem, a przecież on... nie istnieje.
Więcej o SB i klimatach morderstw:
w kontekście Marszu Niepodległości
nad Wisłą
na rocznicę
ogólniewarszawsko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz