Udało się Wam coś upolować na tegorocznych wyprzedażach? Jakieś spodnie, sukienki, bluzeczki? Fajne, przeczekane do przeceny? Niepotrzebne, ale o obniżonej wartości? Jeszcze do tego schudnę, tylko nie wiem kiedy, może do tego czasu wyjdzie z mody?
Ja jakiś czas temu znalazłam w Warszawie sklep, gdzie wyprzedawali lato - liczę na to, że mieli same ciepłe, słoneczne oferty, w soczystych barwach, ze świeżymi owocami i warzywami. Niestety, było zamknięte, a wrócić na czas już mi się nie udało. A teraz bardzo by się przydało - na tę ciemność i nijakość.
Na zdjęciu: wystawa sklepowa z kartką "wyprzedaż" i doczepioną kartką z napisem "lata".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz